rafis6
Administrator
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:37, 12 Mar 2007 |
|
Harry znów spędza nudne, przykre wakacje w domu Dursleyów. Czeka go piąty rok nauki w Hogwarcie i chciałby jak najszybciej spotkać się ze swoimi najlepszymi przyjaciółmi, Ronem i Hermioną. Ci jednak wyraźnie go zaniedbują. Gdy Harry ma już dość wszystkiego wszystkiego postanawia jakoś zmienić swoją nieznośną sytuację, sprawy przyjmują całkiem nieoczekiwany obrót.
Wygląda na to, że nowy rok nauki w Hogwarcie będzie bardzo dramatyczny Kolejny tom przygód Harry`ego Pottera zaskakuje niespodziewanymi zwrotami akcji, tajemnicza atmosferą i oczywiście magią.
Wobec śmiertelnego zagrożenia ze strony Lorda Voldemorta, po kilkunastu latach reaktywowano Zakon Feniksa, którego członkowie, działając w tajemnicy przed śmierciożercami z jednej strony, a Ministerstwem Magii z drugiej, muszą powstrzymać wroga przed zdobyciem tajnej broni. Tymczasem w Hogwarcie Harry zmaga się z nauką (piątoklasistów czekają sumy i wybór kariery zawodowej), ze szpiegiem ministerstwa, który usiłuje zaprowadzić w szkole nowy ład, oraz z nawiedzającymi go snami, które z miesiąca na miesiąc stają się coraz bardziej realne...
Jaką rolę odegra w życiu Harry'ego Snape? Jakie cele stoją przed konspiracyjną Armią Dumbledore'a? Czy misja Hagrida zakończy się pomyślnie? I dlaczego Albus Dumbledore unika Harry'ego właśnie wtedy, gdy on najbardziej go potrzebuje?
Piąty tom cyklu o Harrym jest dużo mroczniejszy od poprzednich. Bohaterowie muszą radzić sobie z coraz trudniejszymi sytuacjami. Stopniowo wzrasta poczucie zagrożenia; sprawy wymykają się spod kontroli, a osoby, na które zawsze można było liczyć, które dawały zarówno bohaterom, jak i czytelnikowi poczucie pewnej stabilizacji, okazują się nie tak kryształowe, jakby się z początku wydawało. Okazuje się, że nawet tak mądry czarodziej jak dyrektor szkoły Dumbledore może nie tylko nie okazać się pomocnym, ale i popełniać błędy.
Oprócz dobrego Dumbledora i złego Voldemorta pojawia się jeszcze trzecia strona, Ministerstwo Magii, które próbując przejąć kontrolę nad Hogwartem, dezorganizuje jego działalność i powoduje dodatkowe, niemałe zresztą, problemy w świecie czarodziejów.
Mimo że trudno się spodziewać, by akcja była jednakowo wartka przez całe 949 stron, oderwanie się od lektury wymaga ogromnego wysiłku. Bardzo podobają mi się w tej książce opisy: są krótkie, zwięzłe, pozostawiające wiele dla wyobraźni czytelnika. W dodatku J.K. Rowling potrafi bardzo sprawnie i realistycznie oddać to, co w danej chwili czują jej bohaterowie, ich nastrój i sposób myślenia.
Autorka nie uniknęła jednak pewnej dość grubej nieścisłości. Mianowicie przez cały czas powtarzane było, jak silne zaklęcia chronią Hogwart przed teleportowaniem się na jego teren - po czym Dumbledore wyczarowuje jednym prostym zaklęciem świstoklik, który przenosi go z Ministerstwa Magii do jego gabinetu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|